zapalniczki clipper

Wydaje się, że zapalniczki to tak powszechne narzędzie, że nie może niczym zaskoczyć, jednak z błędu wyprowadza nas mistrz w swoim fachu, czyli Clipper. Dzięki takim markom można przekonać się, że nawet najprostsza rzecz tworzona z serca może być czymś wyjątkowym. W tym prawdopodobnie tkwi klucz sukcesu takich przedsięwzięć.

Historia płomiennej pasji, czyli skąd ten pomysł?

zapalniczki clipper

Korzenie zapalniczki Clipper sięgają aż do lat 70 XX w. To wtedy w Hiszpanii, pod natchnieniem ognistej pogody i potrzeby rewolucji proces twórczy projektanta Enrica Sardy zadziałał perfekcyjnie, dając światu doskonały cylindryczny kształt i wyjątkowość projektu zapalniczki. Niedługo później, bo już w roku 1972 w Barcelonie stanęła pierwsza fabryka Clippera i zmieniła rynek na dobre. Polscy miłośnicy ognia mogą cieszyć się szerokim asortymentem marki już od 5 lat, dzięki czemu nie brakuje wśród rodaków wiernych fanów i kolekcjonerów.

Co wyróżnia zapalniczkę Clipper?

Ogromna zaleta to jej funkcjonalność, ona nie tylko może rozpalić ogień, ale także dzięki wyjątkowemu kształtowi posłużyć jako korek do szklanej butelki, dzięki czemu unikniemy wygazowania ulubionego napoju. Dodatkowo w swojej budowie ma sprytnie ukryty ubijak, który może przydać się w wielu sytuacjach, których na pewno nikomu nie trzeba wyjaśniać.

Kolejny plus to bezpieczeństwo. Nylonowa obudowa i napełniany zbiornik do bezpiecznej objętości 80% gazu zapewnia, że w kontakcie z wysoką temperaturą cząsteczki będą mogły rozprężyć się w naturalny sposób i nie powodować eksplozji.

Jak przystało na projekt z serca i pasji, Clipper nie zapomina także o innych, czyli dba o przyrodę. Zapalniczkę można ponownie napełniać gazem, a także wymieniać zużyty w niej krzemień. Dzięki temu nie marnujemy kupionego raz produktu po wykorzystaniu gazu, a dodatkowo, każdy kolekcjoner może być spokojny, że jego ulubiony okaz przestanie mu służyć.

Comments are closed.